Nieodzownem jest dla zgody małżeńskiej, aby w poglądzie na świat i życie pozostawała supremacya przy tym, który więcej w życiu myślał.
Kobiety zawsze uznawały nad sobą władzę mężczyzn. W świecie pogańskim nie mogło nawet być inaczej. Po stronie mężczyzny jest siła, po jego stronie musiała się więc ostać i władza. Tak było na całym świecie (wyłączając legendowe amazonki i rządy macierzyńskie), tak jest i teraz pośród znacznej części rodu ludzkiego. Chrześcijaństwo przyznało jednak przewagę miłości, nie sile i uwolniło wszystkich podbitych, niewolników i kobiety. Ale zła strona tych wyzwolin usuwasię dopiero wtedy, gdy niewolnicy i kobiety stają się chrześcijanami, poświęcając życie swoje służbie Bożej, a nie sobie. Cóż więc należy czynić? Należy nawracać ludzi na Chrystyanizm. A dokazać tego można jedynie przez wypełnianie praw Chrystusowych w życiu.
Myślałem dużo o powołaniu kobiety. Nie o dzisiejszych idealikach: kursach kobiecych i t. d.,